- autor: Rafał Dobosz, 2017-04-23 16:47
-
Za nami trzeci mecz tej wiosny i pierwsza porażka. Porażka bolesna bo mecz odbywał się na naszych śmieciach.
Pisarowce tej wiosny to zupełnie inny zespół aniżeli poprzedniej jesieni. Śmiało można powiedzieć iż jest to kandydat do awansu, zdecydowany kandydat. Pierwszy zespół rozgrywa swoje mecze w soboty i w niedzielę kibice mogą zobaczyć zawodników z pierwszego zespołu.
Mecz w Izdebkach miał podobny przebieg to tego który odbył się w Pisarowcach w rundzie jesiennej. Przewagę miał zespół z okolic Sanoka. W jesieni był bardzo nieskuteczny i przegrał 1:2, w tą niedzielę był troszeczkę mniej nieskuteczny i wygrał 2:1. Obie bramki zdobył w pierwszej połowie Paweł Hryszko czyli zawodnik na co dzień trenujący z pierwszym zespołem. Bramkę z gatunku "stadiony świata" zdobył w doliczonym czasie gry strzałem z dystansu Adam Guzik, który ustalił wynik spotkania.
Wynik nie napawa optymizmem ale można doszukać się pozytywów w drugiej połowie. Gra była już bardziej wyrównana i kilka składnych akcji naszym zawodnikom udało się przeprowadzić. Za tydzień udajemy się do Odrzechowej.